Koronawirus jako siła wyższa
Czy epidemię wywołaną koronawirusem można potraktować jako siłę wyższą? Z pewnością tak. Czy w takiej sytuacji wystarczy ogólnie powołać się na koronawirusa na usprawiedliwienie niedochowania zobowiązań? Czy trzeba podjąć jeszcze jakieś działania aby w umowach lub sporach z kontrahentami zwolnić się ze zobowiązań? Co można zrobić jeżeli nie możemy zrealizować umowy ze względu na koronawirusa? W polskim obrocie prawnym nie mierzyliśmy się z sytuacją, w której obrót gospodarczy napotyka tak dużą i trudną do usunięcia przeszkodę. Dotychczas do siły wyższej odwoływano się najczęściej w kontekście braku możliwości efektywnego skorzystania z wymiaru sprawiedliwości w okresie powojennym, braku możliwości swobodnego powrotu do kraju.